Tegoroczny cykl wydarzeń w Muzeum Azji i Pacyfiku zakończyła projekcja filmu Tybetańska Księga Umarłych: Wielkie Wyzwolenie. Przewodnikiem widza po krainie buddyjskich wierzeń dotyczących śmierci i wędrówki dusz był Leonard Cohen.

Tybetańska Księga Umarłych to rytualny tekst buddyjskich kultur Himalajów. Jego odczytywanie rozpoczyna się podczas agonii i jest kontynuowane przez 49 dni – tyle bowiem czasu zajmuje duszy reinkarnacja. Do tego momentu zmarły  pozostaje w stanie bardo, czyli dosłownie w stanie pośrednim pomiędzy śmiercią a kolejnymi narodzinami. Opisujące sam proces odchodzenia oraz pośmiertne stany umysłu, teksty Księgi Umarłych stanowią zbiór wskazówek mających pomóc duszy w ponownym odrodzeniu.

Zaprezentowana 29 grudnia w muzeum na Solcu Tybetańska Księga Umarłych: Wielkie Wyzwolenie to druga część dokumentu poświęconego tym świętym tekstom. Towarzysząc staremu mnichowi i jego uczniowi w procesie odczytywania Księgi umierającemu mężczyźnie stajemy się świadkami autentycznych buddyjskich rytuałów. Całości dopełniają niezwykłe animacje Ishu Patela oraz utrzymana w refleksyjnym tonie narracja, prowadzona przez zmarłego w listopadzie tego roku Leonarda Cohena.

Będący efektem francusko-japońsko-kanadyjskiej koprodukcji dokument przełamuje tabu, jakim w kulturze zachodniej jest temat śmierci. Powstały ponad 20 lat temu film dotyka kwestii nieustannie aktualnych, jakimi są obawa przed końcem życia oraz ból związany z utratą bliskich. Jest to nie tylko zapis unikalnego dziedzictwa kulturowego ludów zamieszkujących Himalaje, ale także próba oswojenia naszych obaw związanych z odchodzeniem oraz pokazania nam, że wszystko, czego doświadczamy, to jedynie stan pośredni. Także śmierć.

 

Autorka: Julia Witkowska