Czym się zajmujesz?

Zajmuję się produkcja filmową i reżyserią. Kilka lat temu skończyłem Akademię Filmu i Telewizji w Warszawie, od tamtego czasu małymi krokami staram się działać w świecie filmowym i coś tworzyć. A skąd zainteresowanie filmem?

A to już od dziecka. Generalnie od małego, już w domu zatapiałem się w świecie klocków Lego i domową kamerą, jeszcze analogową kręciłem swoje wersje 'Gwiezdnych Wojen' czy ‘Harry’ego Pottera' czy jakieś swoje własne historie. Potem w liceum starałem się mobilizować swoich znajomych z klasy, żeby robić etiudy. Wyjechałem na obóz filmowy żeby poznać podstawy, dowiedzieć jak się robi film. Jak się skończyło liceum to zdecydowałem, że będę chciał pójść do szkoły filmowej. Dostałem się do szkoły w Warszawie i w sumie dobrze się stało, bo stwierdziłem, że Warszawa to jest największe miasto, daje najwięcej możliwości. A i tak jeżeli chodzi o film, to trzeba robić a nie się uczyć, najwięcej doświadczenia zbiera się po prostu przez praktykę i realizację.

Wraz z kolegą założyliście Film Busters. Od kiedy działacie? Jakie projekty udało się Wam zrealizować?

Film Busters wcześniej jako grupa artystyczna, powstała jak byliśmy w szkole filmowej w 2010 roku. Realizowaliśmy szkolne etiudy, potem były nasze filmy dyplomowe. No i oficjalnie od zeszłego roku, od listopada Film Busters działa jako firma. Na razie jako moja działalność gospodarcza ale liczymy, że przyszłości się to jakoś rozwinie i będziemy przyłączać coraz więcej osób. Naszą misją jest realizacja filmów fabularnych, ale przede wszystkim nastawienie na początkujących filmowców, żeby realizować filmy offowe, niezależne, ich etiudy studenckie czy dyplomowe. Chcemy zbierać jak najwięcej ludzi ze świata filmowego i pomagać sobie na wzajem, móc się rozwijać.

Nad czym teraz pracujecie?

‘Dyptyk Warszawski’ to dwusegmentowy film.  Jedna część Michała Słomki, mojego najbliższego współpracownika, będzie opowiadać o trójce przyjaciół. Jest tam mieszanina uczuć: miłość, zdrada, przyjaźń. Moja historia dotyczy mniejszości wietnamskiej i porusza dość drażliwy temat afery narkotykowej i związanego z nią gangu. Chcielibyśmy w tych obu historiach pokazać jak stolica - wielkie miasto, ośrodek wielu możliwości, może dość negatywnie wpływać na mieszkańców. Nie koniecznie nawet rdzennych ale właśnie tych przyjezdnych. Jak oni się zmieniają , jakie pokusy wiążą się z tym miastem. Chcemy pokazać taką przestrogę - czego nie robić, czego unikać, żeby nie wpadać w większe problemy z których później nie będą mogli wyjść.

Twoja część filmu wiąże się zapewne z tym, że masz korzenie wietnamskie?

Tak, jestem w połowie Wietnamczykiem. Mój tata jest Wietnamczykiem, pracuje tu  już bardzo długo jako tłumacz przysięgły. Zdecydowałem się wrócić do swoich korzeni, poruszyć temat mniejszości wietnamskiej, który jest dość rzadko poruszany. Pojawiło się do tej pory kilka filmów o Wietnamczykach w Polsce, takich jak "Moja krew" i "Warszawa - Hanoi", ale wciąż moim zdaniem jest ich mało.

Planujecie współpracę z warszawską mniejszością wietnamską. Jak to wygląda, czy to są wasi znajomi czy poszukujecie wśród znajomych-znajomych?

To właśnie okazało się być trudniejsze niż myślałem, ponieważ sam fakt, że poruszam temat sprawy narkotykowej, to wszyscy raczej chcą unikać tego tematu.  Jest on dość drażliwy i wstydliwy dla wszystkich Wietnamczyków, więc bardzo ciężko znaleźć w ogóle zainteresowane tym projektem osoby, a tym bardziej już inwestorów od strony wietnamskiej.  Projektem zainteresowała się Natalia Nguyen więc tutaj od razu trochę to wzniosło rangę projektu i dało mi pole do manewru.  Jest wreszcie  zainteresowana osoba, dosyć znana, więc może to pomóc, żeby taka współpraca się jakoś bardziej rozwinęła. Myślałem że łatwiej będzie znaleźć młode osoby zaangażowane artystycznie, które mają chęć wystąpienia przed kamerą, ale się okazuje, że jednak nie. W tym scenariuszu przewiduję cztery osoby, czterech Wietnamczyków, jest to gang narkotykowy więc muszą to być osoby dorosłe, które muszą mieć co najmniej 25 lat, są koło 30tki. Jest problem żeby takie osoby znaleźć. Tym bardziej że jest to projekt niskobudżetowy, non profit.

Jak można was wesprzeć?

Jeżeli chodzi o zainteresowanych inwestorów to wystarczy się do nas zgłosić i obgadamy umowę na zasadach sponsora czy partnera. Partnerem filmu jest już np. Apart Hotel – Stalowa 52. Udostępniają nam swoje miejsce, swój pokój. Na Polakpotrafi.pl finansowanie społeczne się już zakończyło, było to właściwie nasze drugie podejście.  Tym razem zakończyło się sukcesem. Jest to w sumie 3000 złotych zebrane ciężką promocją, ale się udało. Byś może uruchomimy taką akcję jeszcze raz bo właśnie wczoraj okazało się,  że być może zdjęcia zaczniemy dopiero od czerwca, więc w sumie jest jeszcze miesiąc. Te 3000 złotych to też nie jest wszystko co byśmy potrzebowali na realizację filmu. To są jednak spore koszty kiedy wynajmuje się sprzęt, choć tu też jesteśmy dogadani z Warszawską Szkołą Reklamy z której możemy go wypożyczyć. Kilka osób, które jest w ekipie tego filmu, są absolwentami tej szkoły więc w tej kwestii możemy liczyć na ich wsparcie.

Czyli ekipę filmową już macie, szukacie już tylko aktorów?

Tak, w zasadzie tak, ekipa już jest. Poszukujemy kilku aktorów, główne role mamy obsadzone, szukamy aktorów do ról drugoplanowych i epizodów.

Kogo dokładnie szukacie?


Jeżeli chodzi o segment wietnamski to potrzebujemy jeszcze dwóch mężczyzn, którzy będą członkami gangu narkotykowego… Tylko  'gang' to jednak źle brzmi. W filmie chcę pokazać, jaka czai się prawda za tym, że oni są w tym ‘gangu’, że są do tego zmuszeni przez siły wyższe, nie do końca wiadomo skąd, czy to są siły polskie czy nawet jeszcze wietnamskie. Bohaterowie to osoby, które mają coś wewnętrznie ukrytego.  Potrzebujemy młodego chłopaka około 18-19 lat, może to być licealista i dorosłego mężczyzny około 35-40 lat.

Jakie plany na przyszłość?

Robić dalej filmy i robić ich jak najwięcej. Z każdym naszym filmem staramy sobie ustawiać poprzeczkę coraz wyżej, żeby jak najlepiej go zrealizować i zebrać jak najlepszą obsadę i dążyć do tego żeby filmy były pokazywane na festiwalach, odnosiły sukcesy i miały jak największy rozgłos.

__________________________________________________

Więcej informacji o Film Busters i filmie ‘Dyptyk Warszawski’:
www.filmbusters.pro
www.facebook.com/FilmBustersPro



Wywiad przeprowadziła Zuzia Dłużniewska

Dyptyk Warszawski