Polskie ślady w Azerbejdżanie zostały do dziś zawarte w konstrukcjach architektonicznych. Na przełomie XIX i XX wieku do Baku przybywali utalentowani młodzi architekci, proponując swoje ambitne idee miejscowym mecenasom, którzy sponsorowali śmiałe europejskie projekty. Jednym z takich przybyszów był wybitny polski architekt Józef Gosławski (vii), który po studiach w Petersburgu, w 1892 r. został głównym architektem Baku. „Brał udział w projektowaniu i nadzorze budowlanym największego kościoła na Kaukazie – Katedry Aleksandra Newskiego w Baku, której konstrukcję ukończono w 1898 r. (Katedra została całkowicie zniszczona w 1936 r.). Do najbardziej znanych obiektów, które noszą znamiona pracy Gosławskiego, należą: rezydencja Tagijewa (viii) (obecnie Azerbejdżańskie Państwowe Muzeum Historii), szkoła dla dziewcząt cesarzowej Aleksandry (obecnie Azerbejdżańska Narodowa Akademia Nauk) oraz budynek rady miejskiej (obecnie ratusz)”(ix) .

Warto w tym miejscu przypomnieć utalentowanego architekta Józefa Płoszko. Na jego koncie jest sporo wspaniałych budynków, które są prawdziwą ozdobą Baku. O jego projektach architektonicznych można przeczytać w artykule prof. Szamila Fatułłajewa – Figarowa „Józef Płoszko”(x) . Jednak w pamięci Azerbejdżańców Płoszko został przede wszystkim dzięki dwóm sakralnym obiektom – Meczetu Dżuma w starym mieście Szamacha i Kościołowi katolickiemu pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny (1909 r.).

„Kościół zwany polskim – bo wśród parafian zdecydowanie dominowali Polacy, a głównymi fundatorami byli członkowie rodziny Rylskich (przemysłowców polskiego pochodzenia), jak również Witold Zglenicki (...) został wzniesiony w stylu neogotyckim. Płoszko, nie powielając architektury polskich kościołów wybudowanych w tym stylu, zdołał zawrzeć w projekcie cechy charakterystyczne dla polskiego gotyku – nie epatującego jak gotyk francuski czy angielski szczególnym przepychem, posiadającego jednak właściwe sobie rozwiązania konstrukcyjne”(xi) . W latach 30 budynek został zburzony przez bolszewików. Najnowsza historia Kościoła katolickiego dotyczy okresu niepodległości Azerbejdżanu. Przywrócenie wspólnoty katolickiej w tym kraju rozpoczęło się w 1992 r. (xii) .

Brat Józefa Płoszko, Adam był znanym lekarzem nie tylko w Azerbejdżanie, ale też w całym regionie. „Adam Płoszko był specjalistą w zakresie chorób wewnętrznych i wielkim społecznikiem. Praca lekarzy należała na Kaukazie, szczególnie muzułmańskim Kaukazie, do nader trudnych. Muzułmanie, zgodnie ze swą obyczajowością uważali chorobę za zjawisko bardzo wstydliwe. Stąd też starali się omijać pomoc lekarską. Zwrócenie się o pomoc do lekarzy było ostatecznością, a gdy już trafili do nich, żądali wtedy natychmiastowego uzdrowienia” (xiii).

U Adama Płoszko leczył się też Witold Zglenicki (1850-1904), wybitny inżynier górnik-geolog, pionier w dziedzinie wydobywania ropy z dna Morza Kaspijskiego oraz twórca fundacji na rzecz rozwoju polskiej kultury i nauki. „Polski Nobel”, jak go często nazywają, w swojej ostatecznej woli nie zapomniał i o Azerach: w paragrafie piątym testamentu, między innymi przyznał pięćdziesiąt tysięcy rubli: „(...) na utworzenie w mieście Baku szkoły rzemieślniczo-artystycznej, gdzie kształcić się winni rzemieślnicy wyborów ze złota i srebra o orientalnym smaku” (xiv) . Przy czym prosił postarać się „o otrzymanie od miasta bezpłatnej działki pod budowę budynku dla tej szkoły”(xv) . Na utrzymanie jej Zglenicki prosił wydawać corocznie w ciągu dziesięciu lat po pięć tysięcy rubli. Inżynier poprosił „też czynić, by miasto Baku i Oddział Przemysłu w Petersburgu przyłączyły się do finansowania szkoły (...)”(xvi) .

Na przełomie XIX i XX wieku jednym z licznych Polaków, którzy pracowali na terytorium Azerbejdżanu w dziedzienie rozwoju nauki i przemysłu był także Paweł Potocki (xvii), który po studiach w Petersburgu, „w 1910 r. przyjechał do Baku, gdzie podjął prace nad osuszeniem części Zatoki Bakijskiej dla umożliwienia wydobycia ropy z morskiego dna. Było to przedsięwzięcie pionierskie w skali światowej.
Śmiertelnie chory, niewidomy inżynier – wzrok zaczął tracić jeszcze w 1919 r. – kierował projektem do ostatnich chwil życia (całość prac ukończono w 1933 r.). Zgodnie z życzeniem, został pochowany w Bibi Ejbacie, na polach naftowych, które sam stworzył, nad brzegiem morza, w otoczeniu pomp naftowych i platform wiertniczych”(xviii) .

Historii polskich śladów w Azerbejdżanie poświęcono wiele artykułów. Jednak, wydaje się, że warto dbać o dzisiejsze polsko-azerbejdżańskie związki w różnych dziedzinach i pielęgnować współczesne stosunki między niepodłegłymi państwami – Polską i Azerbejdżanem.

Hijran Aliyeva


(vii) „12 listopada 2010 r. Ambasador RP Michał Łabenda złożył wizytę w muzeum wybitnego polskiego architekta Józefa Gosławskiego. Muzeum znajduje się w mieszkaniu prywatnym w kamienicy przy ul. Mirzy Ibragimowa 11 w Baku, w którym Józef Gosławski spędził ostatnie lata życia. Pamiątkami po architekcie opiekują się jego krewne, siostry Irena i Wiera Trofimowe - Chomickie. W czerwcu 2008 r. na budynku muzeum umieszczono tablicę pamiątkową poświęconą Józefowi Gosławskiemu”,

http://www.baku.polemb.net/index.php?document=434

(viii) Gadży Zejnalabdin Tagijew (1823-1924), azerbejdżański milioner, filantrop, dobroczyńca.

(ix) http://www.baku.polemb.net/index.php?document=430

(x) http://www.polonia-baku.org/pl/ploszko.phtml

(xi) http://www.polonia-baku.org/pl/ploszko.phtml

(xii) http://www.catholic.az/001-2.php

(xiii) A. Chodubski, Witold Zglenicki – polski Nobel 1850-1904, Płock 1984, s. 93

(xiv) A. Chodubski, Witold Zglenicki – polski Nobel 1850-1904, Płock 1984, s.89.

(xv) Tamże

(xvi) Tamże

(xvii) „31 października 2010 roku Ambasador RP Michał Łabenda wspólnie z przedstawicielami Polonii i Polaków mieszkających i pracujących w Azerbejdżanie złożyli kwiaty oraz zapalili znicze na grobie inżyniera Pawła Potockiego w zatoce Bibi-Ejbat z okazji zbliżającego się Dnia Zadusznego”,
http://www.baku.polemb.net/index.php?document=430

(xviii) Tamże.