Białoruś jest innym krajem, ale Białorusini są bardzo podobni do Polaków. Należymy do jednej grupy ludnościowej, do Słowian. Przez wiele lat Białoruś była obok Polski zaczynając od Wielkiego Księstwa Litewskiego. Z tego wszystkiego wynika, że mamy podobne języki (nawet nie ucząc się polskiego Białorusin może zrozumieć Polaka), podobną historyczną flagę (biało - czerwono - białą, różni się od polskiego tylko jednym pasem), która, niestety, została zdjęta z gmachu parlamentu w 1995 roku i z polecenia prezydenta Łukaszenki pocięta na kawałki. Obecnie ta flaga jest używana przez demokratycznie i niepodległościowo nastawioną część społeczeństwa Białorusi jako symbol państwowości. Wielu Białorusinów ma rodzinę w Polsce, przeważnie ci, którzy mieszkają na terytorium Zachodniej Białorusi, która w swoim czasie wchodziła w skład Rzeczpospolitej Polskiej. Dlatego sporo Białorusinów przyjeżdża do Polski, ale teraz nie jest to taka łatwa sprawa. Białoruś nie jest członkiem Unii Europejskiej, dlatego żeby wyjechać do krajów unii musimy robić wizy. Jest to droga przyjemność. Mimo wszystkich przeszkód w Warszawie można spotkać wielu Białorusinów.

Niestety na Białorusi nie ma możliwości otrzymania europejskiego dyplomu (Białoruś pozostaje jedynym krajem w Europie, który nie podpisał Deklaracji Bolońskiej). Dlatego białoruscy studenci wyjeżdżają do Polski na studia. Uczelnie z chęcią przyjmują Białorusinów nawet tych, którzy nie mogą studiować na Białorusi ze względu na swoje polityczne poglądy. Takiej pomocy udziela Program Stypendialny im. Konstantego Kalinowskiego. Jest to największy w Europie program pomocowy dla młodych Białorusinów.

19 marca 2006 r. wybory na Białorusi doprowadziły do masowych protestów, a w związku z tym do masowych aresztów i represji wobec działaczy opozycyjnych. Program powstał dzięki szybkiej reakcji polskich władz oraz władz polskich uczelni wyższych, 30 marca 2006 r. Tego dnia Prezes Rady Ministrów - Kazimierz Marcinkiewicz, Aleksander Milinkiewicz, przedstawiciel Bloku Zjednoczonych Sił Demokratycznych na Białorusi oraz Rektorzy Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich (KRUP) i Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) podpisali List intencyjny na Uniwersytecie Warszawskim.

Koordynatorem Programu Stypendialnego im. Konstantego Kalinowskiego jest Biuro Programu przy Studium Europy Wschodniej UW, a dyrektorem Programu, kierownik SEW. Biuro Programu rozpoczęło swoją działalność latem 2006 roku między innymi organizując trzymiesięczny kurs przygotowawczy, obejmujący: naukę języków polskiego i angielskiego, wykłady z zakresu historii i kultury Europy Środkowej i Wschodniej oraz z zakresu współczesnych zagadnień międzynarodowych, w tym zwłaszcza Unii Europejskiej.
Ponadto stypendyści wzięli udział w programie kulturalnym oraz w miesięcznym objeździe po Polsce, mającym za zadanie pokazanie kultury i zabytków Polski oraz miasta i uczelnie, do których m.in. zostali skierowani stypendyści. Większość stypendystów kontynuuje, lub podjęła studia humanistyczne.
Powstała przez to niespotykana dotąd w dotychczasowych dziejach Białorusinów możność wykształcenia w duchu demokratycznym, zachodnim i europejskim nowych elit białoruskich.
(Źródło: www.studium.uw.edu.pl)

Jak by to dziwnie nie brzmiało, na Białorusi jest tylko jedna stacja telewizyjna, która nadaje programy w języku białoruskim i mieści się ona w Warszawie. Bełsat – to pierwsza i jak dotąd jedyna niezależna telewizja na Białorusi, która rozpoczęła nadawanie 10 grudnia 2007 r. Data ta nie została wybrana przypadkowo – to Światowy Dzień Praw Człowieka.
W redakcji telewizji pracują nie tylko Białorusini, ale też jest niemało Polaków, którzy przez swoją pracę pomagają Białorusi.
Biełsat jest projektem na rzecz demokratyzacji pod wieloma względami przypominającym przedsięwzięcia medialne takie jak Radio Wolna Europa czy Głos Ameryki, które w czasach komunistycznych z sukcesem budowały w Polsce fundamenty wolności i społeczeństwa obywatelskiego. Dlatego Telewizja Biełsat chce zapewnić Białorusinom dostęp do niezależnej informacji, rzetelnej wiedzy o historii ich kraju, pełnego obrazu sytuacji w otoczeniu międzynarodowym Białorusi, a także atrakcyjnej oferty kulturalnej i rozrywkowej w ich ojczystym języku. Stacja służy też budowaniu mostów pomiędzy Europą a Białorusią i wspieraniu procesów demokratyzacyjnych w tym kraju.
Pod wpływem Biełsatu i innych białoruskojęzycznych mediów – głównie niezależnych rozgłośni radiowych nadających z zagranicy – stopniowo zaczął się zwiększać udział języka białoruskiego także w programach państwowej telewizji i radia. Ojczysty język Białorusinów ma w ten sposób szansę wyjść z podziemia i wrócić do codziennego użytku. Biełsat wspiera wiele polskich i zagranicznych organizacji i instytucji.
(Źródło: www.belsat.eu/pl)

Także w Warszawie pracuje europejskie radio dla Białorusi utworzone w 2005 r. Celem rozgłośni ma być przekazanie mieszkańcom Białorusi obiektywnych i zgodnych z rzeczywistością informacji o wydarzeniach na Białorusi i w świecie, jak również umożliwienie dostępu do aktualnych, najbardziej interesujących osiągnięć białoruskiej i światowej kultury. Program przygotowują białoruscy dziennikarze w Warszawie, Mińsku i w miejscowościach na terenie całej Białorusi. Euroradio ma format rozrywkowo-informacyjny. On-line transmisję radia można posłuchać na www.euroradio.fm przez całą dobę.

Solidarni z Białorusią - to nazwa corocznych koncertów masowych pod gołym niebem, organizowanych w Warszawie od 2006 roku przez stowarzyszenie Inicjatywa Wolna Białoruś (IWB), a od 2011 roku także w innych miastach w Polsce i zagranicą przez organizacje współpracujące z IWB. Celem jest promowanie białoruskiej sprawy demokratycznej w Polsce i poza nią.
(Źródło: www.solidarnizbialorusia.pl)

Jak już wspomniałam, koncert ten organizuje stowarzyszenie Inicjatywa Wolna Białoruś. Jest to grupa młodych ludzi, żywo przejętych łamaniem praw człowieka w państwach niedemokratycznych. Wspierają oni Białorusinów domagających się od władz swego kraju respektowania podstawowych praw obywatela: pomagają represjonowanym za polityczne przekonania, uczą białoruskich studentów funkcjonowania podstawowych instytucji demokratycznych, szkolą dziennikarzy białoruskiej prasy niezależnej, organizują manifestacje i happeningi. Przy realizacji tych projektów współpracują z wieloma polskimi i zachodnioeuropejskimi organizacjami pozarządowymi. W swojej działalności kierują się zasadą, w myśl której starają się nie przekonywać młodych Białorusinów, ale pokazywać możliwości, jakie mają. Tak, aby w przyszłości posiadali wiedzę, która da im realną możliwość świadomego wyboru – na tym bowiem polega wolność.
(Źródło: www.wolnabialorus.pl)

Amatorzy sztuki, a zwłaszcza białoruskiej mogą zwiedzić galerię „Zachęta”, która znajduje się na Pl. Małachowskiego 3. W tej galerii często odbywają się różne wystawy dokonań współczesnych białoruskich twórców, pokazy filmów, prezentacji, spotkania. Prezentowane w warszawskiej Zachęcie prace przybliżają i dokumentują rzeczywistość, z którą stosunkowo niedawno zmagały się społeczeństwa komunistycznych reżimów Europy Wschodniej, a także krytycznie odnoszą się do działań władz białoruskich naruszających standardy demokracji i praw człowieka (np. intrygująca „urna” Siergieja Szabochina). Odniesienia do sytuacji politycznej, a także kondycja współczesnego białoruskiego społeczeństwa to dominujące, ale nie jedyne wątki artystycznych inspiracji i interpretacji.

I na koniec o kuchni białoruskiej, która jest też bardzo podobna do polskiej. Nie bez powodu Białorusinów nazywają bulbaszami (po biał. "bulba”- ziemniaki), bo mnóstwo potraw białoruskiej kuchni robi się z ziemniaków. Ziemniaki stanowią podstawę w tradycyjnej kuchni białoruskiej. Typowym przykładem potrawy narodowej będzie babka kartoflana lub draniki (białoruskie placki ziemniaczane) ze śmietaną. Z zup to będą barszcz, bulion, kapuśniak, chłodnik, zupa z kalarepy, rybna ze szczupaka, żur, owsiana z suszonymi grzybami. Tradycyjna kuchnia białoruska oferuje duży wybór potraw mącznych: pielmieni (małe pierogi), naleśniki, syrniki (placuszki z twarogu). Charakterystycznym napojem bezalkoholowym jest kwas chlebowy, produkowany z sfermentowanego chleba upieczonego z mąki pszennej, żytniej lub jęczmiennej. Tradycyjne potrawy białoruskie są stosunkowo łatwe do przygotowania i działają rozgrzewająco. W Polsce tradycyjne potrawy białoruskie są obecne w kuchni podlaskiej. W Warszawie tradycyjnej kuchni białoruskiej można spróbować w Restauracji „Kresowiak” lub „Babooshka”.


Nastassia Biarnatskaya