26.09.2011 minie 9 lat, odkąd jestem w Polsce. Ale pytanie – dlaczego Polska? Obawiam się, że aż do śmierci będę odpowiadał na to pytanie – dlaczego? Dlatego, że codziennie spotykam nowych ludzi, a oni są bardzo zdziwieni – co Murzyn (brązowy człowiek, a nie czarny) może robić w tym zimnym kraju albo zacofanym kraju, co takiego mu się tutaj podoba? Co dobrego tu jest? 1. Blondynki – ludzie mówią, że Afrykańczycy lubią blondynki bardziej niż inne kobiety. Dlaczego Europejczycy tak myślą? Może dlatego, bo mówi się, że blondynki są głupie, że nie wiedzą, co dobre, są łatwe i biorą cokolwiek, czyli mało inteligentnych (według Europejczyków) Afrykańczyków, którzy dla białych są jak małpy.
2. A może dlatego, że w Polsce jest tanio?
Powiedziałbym nie, ponieważ, jak wyliczę, ile zapłaciłem za życie w Polsce, to wyszło bardzo, bardzo dużo. Za bilet zapłaciłem 3500 zł, kolejne 3500 $ wydałem na kurs językowy. Co miesiąc dostawałem od mojego taty 1200 zł na życie (akademik, jedzenie, transport, itd.). Za te pieniądze w Kongo żyłbym jak król. Za 300 zł w Polsce można ledwo wynająć miejsce w akademiku, a w Kongo za tyle samo spokojnie można coś wynająć, zjeść i jeszcze coś zrobić. Przypominam, że u mnie w domu jest 12 osób – 9 dzieci, tata, mama i jeszcze sprzątaczka, więc ten argument odpada. Wiadomo, że mówi się, że biedni jadą do innego miejsca, aby znaleźć coś dobrego, ale to nie jest prawda, ponieważ mamy zakodowane, że jeśli tu jest mi źle, to pojadę gdzie indziej. A tu chodzi o coś innego. Motywacja do wyjazdu bierze się ze środka, z wnętrza, to dusza potrzebuje czegoś nowego, dusza chce popracować gdzie indziej, ma taką potrzebę.
3. A może ze względu na studia, ze względu na to, że Polska to inna kultura, bardzo ciekawa i ważne, aby ją poznać. Inni mają możliwości poznawania kultur lub kraju przez Internet, media, bo podróżują. Cały świat jest w ciągłym ruchu – tak mówimy. Że ciągle szukamy lepszego miejsca, nawet ci, którzy żyją na niezłym poziomie. Więc dlaczego Polska?
Odpowiadam, że to przeznaczenie. Pytanie jest trudne, trudno dać jedną dobrą odpowiedź. Może w innym wcieleniu przebywałem w tej części Ziemi? Kto wie? Ale tak czuję. Świat jest bowiem dla wszystkich, bez względu na kolor skóry, jaki mamy. Często mamy problem, aby rozpoznać kolor – jak widzimy, że skóra ma kolor brzoskwiniowy, to mówimy, że biały, a na brązowego mówimy, że czarny. Tak jakbyśmy byli ślepi. Mam nadzieję, że każdy z nas dostanie okulary, żeby lepiej widzieć, lepiej rozpoznawać kolor człowieka. Kraje nie należą do nikogo, wszyscy jesteśmy zagranicą, żyjemy w różnych regionach świata w zależności od naszej misji, celów, osiągnięć. Innymi słowy – wszyscy jesteśmy misjonarzami.
Więc dlaczego Polska? Dlatego. Albo moje ulubione słowo – ponieważ! Wczoraj byłem studentem, a dziś jestem ojcem 10-miesięcznego Kombusia i zajmuję się wieloma rzeczami (czyli jestem aktorem, handlowcem, lekarzem – jak to? Kto zapyta lub poszuka, to się dowie.)
Wvarwzeky-Wez Kombo-Bouetoumoussa