Jaką rolę odgrywa religia na Ukrainie?
Jakie miejsce zajmuje wiara w życiu Ukraińców i jak kształtuje codzienność diaspory ukraińskiej w innym kraju?
Jeśli spojrzymy na mapę Ukrainy i przyjrzymy się różnym jej regionom, zauważymy, że w każdym z nich stosunek do religii różni się radykalnie. W regionach wschodnich, centralnych i południowych najbardziej rozpowszechnione jest prawosławie „umiarkowane”, a na zachodniej Ukrainie doświadczymy silniejszych wpływów Kościoła greckokatolickiego. Na Wschodzie prawosławie praktykują dwa patriarchaty: Moskiewski i Kijowski – każdy ma swoich wyznawców i obyczaje, nieco podobne, ale jednak znacząco różne. Oba są reprezentowane w prawie wszystkich miastach i oczywiście konkurują ze sobą o wiernych. To sprawa zagmatwana i skłania do zasadniczej refleksji: Jeśli religia jest jedna, to dlaczego interes patriarchatu zdaje się ważniejszy w tej rywalizacji niż sam Bóg?
Nie znajdując odpowiedzi na to pytanie, większość Ukraińców woli "kościół domowy” – tradycyjne pokuttya. Pokuttia to najświętsze miejsce w tradycyjnym ukraińskim domu, gdzie umieszczane są ikony, zapalane świece, a ludzie zwracają się do Boga w modlitwie. W nowoczesnym ukraińskim domu miejskim na jednej z półek, zwykle w sypialni rodziców, można zobaczyć kilka ikon. Większość z nich to prezenty od bliskich, ponieważ na Ukrainie przyjęła się tradycja, by wręczać święte wizerunki nowożeńcom na weselu – uważa się, że strzegą one młodą parę przed kłopotami.
Jedno jest pewne – każdy Ukrainiec ma swobodę wyboru, czy wierzyć w Boga, czy nie. Może modlić się w kościele lub w domu, celebrować święta religijne lub spędzać ten czas w pracy. Co ciekawe, moja babcia, która ciągle podkreślała, że nie wierzy w Boga, nigdy nie pracowała w święta. Mówiła nam, że dziś powinniśmy odpocząć, dziś jest czas dla rodziny, czas refleksji i spokoju. W związku z tym dzień wcześniej dom doprowadzaliśmy do stanu idealnego – obiad miał być przygotowany a wszystkie brudne rzeczy wyprane. Wszyscy mieli być czyści, nie tylko my i dom, ale także kury, gęsi, kozy i króliki. Krótko mówiąc – całe gospodarstwo domowe. "Niereligijność" babci ujawniała się też w innych sferach życia codziennego, na przykład przy sadzeniu roślin w ogrodzie. Gdy wsuwała pierwsze warzywo lub ziarno w ziemię, zawsze mówiła: „Niech Bóg pomoże”. A kiedy zaczynała żniwa: „Dzięki Bogu za to, co nam dał”.
Ukraińskie pysanki, autor: Віталій Попков, CC BY-SA 4.0, źródło: https://commons.wikimedia.org
Największe święta religijne są nadal obchodzone przez prawie wszystkich. Są traktowane przez Ukraińców jako wspaniałe zwyczaje przypominające dzieciństwo i jednoczące rodzinę przy jednym świątecznym stole. Oczywiście co kraj to obyczaj, co rodzina to zwyczaj. Wielkanocne ciasto i pisanki* tradycyjnie święci się w kościele. Ale nie wszyscy tak robią. U mojej babci wielkanocne ciasto i kraszanki** uznawano za pobłogosławione, jeśli stały na świątecznym stole w nocy przed uroczystym śniadaniem. Rano zbierała się cała rodzina i zaczynała śniadanie od tradycyjnego „bicia” jajek wielkanocnych. Kraszanki farbowaliśmy dzień wcześniej w gęstym wywarze ze skórki cebuli. Kolor był ciemnoczerwony, prawie terakotowy, a najciemniejsze jajko wielkanocne dawało największą moc. Ten, któremu udało się ją posiąść, mógł zwyciężyć każdego. Ponieważ przed Wielkanocą stosowaliśmy się do zasad tradycyjnego Wielkiego Postu***, jajek mieliśmy aż nadto – wypiekaliśmy z nich ciasta wielkanocne, które z jakiegoś powodu nazwaliśmy Paska****.
Tradycyjna ukraińska paska oraz trypolska pysanka, autor: AMartiniouk, CC-BY-SA 3.0, źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Martiniouk_Paska.JPG
Moja prababcia (matka mojej babci) codziennie się modliła, dziękowała Bogu za wszystko, co nam daje, trzymała się obyczajów i obrzędów, choć za życia prawie nie chodziła na nabożeństwa. Dopiero w Wielkanoc, gdy zbierali się wszyscy sąsiedzi i udawali na Całonocną***** do kościoła św. Mikołaja w sąsiedniej wsi (w naszej nie było), szła wraz z nimi. Świątynia ta była tak sławna i cieszyła się takim autorytetem, że nie odważono się jej zamknąć nawet w czasach sowieckich. Przez lata funkcjonowała jako "żywe muzeum" – odbywały się w niej nabożeństwa, można było pomodlić się też w ciszy oraz sprowadzano do niej małe dzieci na potajemny chrzest (stopień wiary rodziców w tej kwestii się nie liczył). Ja też zostałam tam ochrzczona.
Ponoć w Polsce uważa się, że ukraiński naród byłego Związku Radzieckiego jest bezbożny. Był to jeden z powodów, dla których szczególnie obawiano się żołnierzy ukraińskich. „Nie ma dla nich nic świętego, są zdolni do wszystkiego…” – mówili o nich. Równocześnie powszechnie wiadomo, że najbardziej krwawe wojny toczyły się w imię religii i były usprawiedliwiane „świętymi intencjami” prowadzenia ludzi „na ścieżce prawdy”. Tak – prawa religijne to starożytne fundamentalne zasady moralności, a religia jest sposobem na jednoczenie wspólnot. Z drugiej strony społeczeństwa rozwijają się tak szybko, że religia stała się dziś tylko jedną z wielu metod poznania istoty ludzkiej egzystencji, a pieczę nad młodym pokoleniem przejmują rodzice i różne instytucje. Pomimo tego, koniec końców gdy okazuje się, że nie masz się do kogo zwrócić, gdy zostajesz sam ze swoimi myślami, Bóg zawsze cię przyjmuje, pociesza płomieniem świecy, koi modlitwą, otula zapachem kadzidła i przepełnia wiarą, że wszystko będzie dobrze.
Polina Vietrova
prowadząca audycję „Pogadajmy po ukraińsku” w IMI-radio
______
Ukraiński słowniczek wyrazów wielkanocnych:
* Pysanka – zdobione jajko, które można udekorować świętymi symbolami, wzorami lub po prostu pofarbować na jeden kolor. W zależności od techniki pysanki mają różne nazwy: kraszanka, krapanka, szkriabanka.
** Kraszanka – jajko z farbowaną skorupką, która symbolizuje narodziny życia. Tradycyjnie kraszanki maluje się suchymi liśćmi cebuli na ciemnoczerwony kolor.
*** Pist – okres przed świętami religijnymi, kiedy obowiązują surowe ograniczenia w spożywaniu różnych produktów (głównie pochodzenia zwierzęcego). Najdłuższy i najostrzejszy jest Wielki Post przed Wielkanocą. Trwa 5 tygodni i zabrania się wówczas spożywania nie tylko mięsa i produktów mlecznych, ale także ryb, czy nawet oleju roślinnego. Uważa się, że okres Wielkiego Postu to najwłaściwszy czas, by zrezygnować ze złych nawyków – przed świętami organizm ponoć najlepiej znosi różne próby i ograniczenia.
**** Paska – słodki deser z surowego młodego sera, posypany rodzynkami, orzechami i kandyzowanymi owocami. W regionie Połtawy nazwą tą określa się ciasto wielkanocne – słodki chleb ozdobiony polewą białkową.
***** Wsiunoszna – nocne nabożeństwo w cerkwi kończące się o poranku, gdy przez wschodnie okiennice przenikają do wnętrza promienie słoneczne, co sprawia niesamowite mistyczne wrażenie (w tradycji prawosławnej wszystkie kościoły są orientowane).