Zapraszam w podróż po bogatej przyrodniczo i kulturowo Ameryce Łacińskiej, od gościnnego Meksyku łączącego tradycje prekolumbijskie z hiszpańskimi, przez impresjonującą pod względem przyrodniczym i etnicznym Gwatemalę kultury Majów, wulkaniczny Salvador, statystycznie niebezpieczny Honduras, aktywną tektoniczne, biedną, ale bogatą kulturowo Nikaraguę, pełną parków narodowych, dbającą o środowisko Kostarykę, uprzemysłowioną,skomercjalizowaną lecz z drugiej strony zachowującą pewne tradycje Panamę, głośną, roztańczoną, optymistyczną Kolumbię bogatą w owoce, gatunki muzyczne oraz tańce folklorystyczne, niesamowicie interesujący, andyjski Ekwador, bogate rolniczo i gastronomicznie, promujące medycynę naturalną Peru, niezwykłą Boliwię z przewagą ludności rodzimej, Brazylię oraz Wenezuelę.

Podczas wędrówki zrealizowałam kilka wolontariatów, odwiedzając parki narodowe, gospodarstwa organiczne, szkoły, uświadamiałam ekologicznie, starając się też dawać pozytywne przykłady zachowań z poszanowaniem środowiska, obcowałam z ludnością tubylczą, odwiedzając wioski, w tym grup indiańskich, lokalne targi pełne rozmaitych owoców, miasta kolonialne, jeżdżąc autobusami lokalnymi, uczestnicząc w wydarzeniach, uroczystościach, np. nabożeństwo wioski Paso de Caballos, w Gwatemali w języku kekczi, procesje Wielkiego Tygodnia w Nikaragui, prelekcje na temat instalacji paneli słonecznych w wioskach Guna Yala na wyspach Panamy, Inti Raymi - święto słońca w Otavolo (Ekwador), Quinceañeras (popularne uroczyste urodziny piętnastolatek) festiwal muzyki Pacyfiku oraz salsy w Cali, światowe dni młodzieży w Rio de Janeiro...
Poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi, wielu z nich mogłam lepiej poznać, mieszkając z nimi dłuższy czas, zwłaszcza w Kolumbii,do której chce się wracać, gdzie znając język można stać się członkiem rodziny.

Ameryka Łacińska jest nadzwyczaj bogata w zasoby przyrodnicze (biomasa, woda, złoto, szmaragdy, srebro, miedź, żelazo, lit, ropa naftowa, kakao, kauczuk, rośliny lecznicze, np. drzewo chinowe skąd pochodzi chinina przeciw malarii). Niestety zasoby te ulegają sukcesywnej degradacji, znikają gatunki nawet nieodkryte. Brazylia jest krajem o największej bioróżnorodności świata przez Amazonię, ale ją niszczy poprzez wycinki hektarów lasów, nie myśląc o kompensacji środowiskowej i zrównoważonym rozwoju, przesiedlając lub zabijając Indian przez potrzeby przemysłowe i rolnictwa intensywnego. Kolumbia pod względem bioróżnorodności zajmuje czwarte miejsce, w kwestii ptaków pierwsze miejsce, tak samo bioróżnorodny jest mniejszy Ekwador, następnie Meksyk. Wiele kwiatów, owoców, warzyw uprawianych w naszych domach pochodzi właśnie z Ameryki. Chętnie podzielę się spostrzeżeniami z podróży oraz udzielę wskazówek, dla tych, którzy chcieliby tam kiedyś pojechać.

Pokaz zdjęć poprowadzi Anna Bolkowska.

Południk Zero,
ul. Wilcza 25

www.poludnikzero.pl