Patrząc na mapę świata, wydaje się że północno-wschodnia część Indii jest jakby na siłę wciśnięta między Bhutan, Chiny, Birmę i Bangladesz. Znajduje się tam 7 stanów, czasem nazywanych też Siedmioma Siostrami. Łączy je z resztą kraju wąski, ledwie zauważalny przesmyk, będący bramą do innej rzeczywistości, dzikiej i niepodporządkowanej. Bo północny wschód Indii to niezwykły zlepek ludzi, kultur i przyrody, region zapomniany przez świat jak i samych Hindusów. Mieszanka tak różnorodna, że nie sposób jej streścić. Mieszanka wybuchowa.

Ta podróż od początku nie była standardowa, brak towarzystwa, problem z wzięciem urlopu, napływające, niezbyt optymistyczne wiadomości o terrorystach i największych od kilkunastu lat powodziach. Z drugiej strony kusiła wizja znalezienia się w świecie, który powoli znika z naszej rzeczywistości, nęciły strzępki znalezionych w internecie informacji. Dlatego wbrew wszystkim przeciwnościom zdecydowałem, że muszę tam pojechać. I była to jedna z najbardziej udanych i inspirujących podróży jakie do tej pory przeżyłem.

Podczas 6 tygodni spędzonych na północnym wschodzie doświadczyliśmy niemal wszystkiego, od nieznośnego upału po przenikliwy himalajski chłód, od chaosu indyjskich metropolii po leniwe życie we wioskach zagubionych w dżungli. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się m.in. jak się żyje w najbardziej deszczowym miejscu na Ziemi, co robią wojownicy na emeryturze, czy jak smakuje szczur serdecznie zapraszam na pokaz.

Opowiadać będzie Artur Stokowski.

Południk Zero,
Wilcza 25

www.poludnikzero.pl