We wtorek seminarium naukowe, poświęceone Racheli Auerbach, poprowadzi dr Karolina Szymaniak z Żydowskiego Instytutu Historycznego.

26 lipca 1942 roku w czasie wielkiej akcji likwidacyjnej w getcie warszawskim, pisarka, dziennikarka i działaczka społeczna Rachela Auerbach składa wraz z innymi dokumentami do konspiracyjnego archiwum (znanego dziś jako Archiwum Ringelbluma) swój testament. Archiwum zostanie ukryte kilka dni później i odnalezione pod gruzami Warszawy po ponad 4 latach - nie bez ogromnego zaangażowania samej pisarki. 

                                                                                     

W tym kreślonym szybko dokumencie Auerbach pisze, że gotowa jest całować buty najpospolitszego chama, by tylko przeżyć i móc się zemścić. Słowo „zemsta” - „nekome” powtarza w tekście kilkakrotnie. Półtora roku później, w ukryciu, na aryjskich, pisarka, która niemal dwie dekady później miała odegrać kluczową rolę w przygotowaniach do procesu Eichmanna - zaczyna snuć refleksje na temat przyszłego międzynarodowego trybunału dla zbrodniarzy wojennych, roli żydowskich oskarżycieli, i prawno-filozoficzne analizy pojęć kary, prewencji i odwetu. Rozważa rolę „zwykłych Niemców” w procesie Zagłady. Wysuwa propozycje zastosowania takiego rodzaju kary śmierci dla niemieckich zbrodniarzy, jaką zadawali oni swoim ofiarom i postuluje w tym celu zachowanie jednej komory gazowej. Odrzucając wszakże ideę kary jako odwetu, wskazuje, że w jednym wypadku - Adolfa Hitlera - reguła ta winna zostać zawieszona. Hitler powinien zostać stracony ze szczególnym okrucieństwem - w akcie zemsty.

 

Wielowątkowe, frapujące, a niekiedy kontrowersyjne dziedzictwo intelektualne Racheli Auerbach - jednej z trojga ocalałych współpracowników konspiracyjnego archiwum getta warszawskiego, jednej z pierwszych w powojennych dekadach kobiet-badaczek Zagłady - wciąż jeszcze nie zadomowiło się w naszych rozważaniach. Referat stanowi próbę rekonesansu znaczącej części jej spuścizny. Postaram się w nim prześledzić przemiany poglądów Auerbach na kwestię niemieckiej odpowiedzialności za Zagładę oraz możliwości stosunków żydowsko-niemieckich. Sięgnę do tekstów przedwojennych pisarki, jej ocen niemieckiego antysemityzmu, jak i tekstów wojennych i powojennych, takich jak „Nasz rozrachunek z narodem niemieckim” (1952). Zastanowię się, jak stosunek Auerbach do sprawy niemieckiej wpłynął na jej pracę przy zbieraniu świadectw, ocenę tekstów literackich czy polskiego antysemityzmu. 

Wstęp wolny.
 

Żydowski Instytut Historyczny