W pierwszą podróż wyruszył w wieku kilku lat – wtedy mama zabrała go w Tatry, ale było to tylko skromne preludium do trzydziestu czterech lat intensywnych i fascynujących przygód, o których Jarosław Fischbach opowiada w swojej nowej książce O jeden ląd za daleko. Podróż stała się bowiem jego sposobem na życie, a życie podróżą, której pozazdrościłby mu niejeden globtroter. Przemierzał szlaki Ameryki Południowej, Afryki, Azji i Europy. Nierzadko odwiedzał miejsca nieznane, nieatrakcyjne dla innych podróżników albo takie, do których trudno dotrzeć. W książce opisuje między innymi swoje przygody w Andach, Himalajach, na Kilimandżaro, w Pantanalu, na Ziemi Ognistej, jeziorze Titicaca, a także na nieistniejących już rozlewiskach Tygrysu i Eufratu. Jedną z najbardziej fascynujących historii przeżył jednak tuż obok własnego domu, płynąc Skrwą Lewą, rzeką, która oddziela Mazowsze od Kujaw.

W jego opowieściach zwraca uwagę, nieblaknąca z biegiem lat i podróży, zdolność dziwienia się światem (zarówno ludzi, jak i zwierząt oraz roślin), dzięki czemu czytelnik ma możliwość poczuć się jakby sam był uczestnikiem wypraw, o których opowiada Fischbach. Ciekawym elementem jego podróży jest również co i rusz ujawniająca się fascynacja losami Polonii na świecie – wszędzie wypatruje jej śladów – nierzadko dokonuje naprawdę niesamowitych odkryć, które przytacza w barwnych anegdotach.

'O jeden ląd za daleko' to książka, która zaraża podróżami i chęcią do życia! Po jej zamknięciu po prostu zaczynasz planować kolejną albo i pierwszą wyprawę. Najlepiej w nieznane!

Południk Zero
ul. Wilcza 25