Chcielibyście w molekularnej kuchni przygotować lody z azotu, ugotować wrzący kolorowy koktajl lub przyrządzić spaghetti czekoladowe? Chcielibyście znać wzór swojego DNA i jego próbkę zabrać ze sobą do domu? Zbudować swój własny zegar lub nawet model kamiennego kalendarza z Stonehenge? A może model ichtiozaura? Albo zobaczyć pod mikroskopem meteoryty zebrane we współpracy NASA?
To wszystko czeka na Was w ostatnią sobotę maja w Warszawie na czeskim stanowisku na Pikniku Naukowym w Warszawie. W zeszłym roku Piknik odwiedziło około 150 tysięcy ludzi, w tym roku na pewno odwiedzających nie będzie mniej.
 
To rodzinne święto odbywa się na murawie, w namiotach w obrębie wielkiego stadionu. Jego celem jest przybliżyć małym i dużym czym jest nauka, pozwolić im zabrać do domu wszystko czego dotkną, stworzą i sami przygotują. Tutaj mogą się narodzić przyszli Einsteinowie czy Marie Curie-Skłodowskie.
 
Oprócz polskich instytucji w Pikniku wezmą udział również zagraniczne, w tym z cztery instytucje z Czech: tradycyjnie Narodowe Muzeum Techniki oraz Techmánia Plzeň, do których dołączą w tym roku Přírodovědci.cz i Academia Film Olomouc.
 
Tematem tegorocznego Pikniku jest czas, jego pokonywanie, mierzenie i monitorowanie. Cała impreza organizowana jest przez niezwykle zwinne i dynamiczne Centrum Nauki Kopernik, muzeum przyszłości, które  podobnie jak najlepsze zachodnie instytucje tego typu opiera się na interaktywności, dotykaniu i doświadczaniu. Jest to również najczęściej odwiedzana instytucja kulturalna w Warszawie.

Stadion Narodowy
al. J. Poniatowskiego 1