„…Montenegro - ta tajemniczo brzmiąca kraina, to nic innego, jak powstała po rozpadzie dawnej Jugosławii Czarnogóra, do niedawna będąca we wspólnocie z Serbią. Od 2006 roku samodzielne państwo.
Państwo, w którym, jako pierwszym, nie będącym członkiem Unii Europejskiej, przyjęto walutę Euro. Jak każdy bałkański kraj – nie pozbawiony kontrastów i kontrowersyjnych opinii. Kraj, do którego wjedziemy zarówno standardowo, po asfaltowych drogach, jak i po bezdrożach, szlakami, których niejednokrotnie nie ma na mapach. A to dlatego, by zobaczyć klimat głębi kraju, jakże inny od nadmorskich kurortów.
Kurorty również odwiedzimy – Herzeg-Novi, perłę wybrzeża – Budvę, coraz bardziej skomercjalizowaną, Bokę Kotorską, największy fiord adriatycki, gdzie czas się zatrzymał, gdzie zwiedzić można Kotor – miasto o ponad dwutysiącletniej historii, w którym znajduje się katedra starsza od paryskiej Notre Dame.
Na koniec dotrzemy do Ulcinja. To miasto o pirackiej tradycji, w którym czuć już powiew orientu, jedyne takie w Czarnogórze, przedsmak Albanii, a za nim kilkanaście kilometrów tzw. Długiej Plaży – jedynego nad Adriatykiem piaszczystego, długiego wybrzeża. Na samym jego końcu rzeka Bojana – granica z Albanią i iście indonezyjskie klimaty w zawieszonych nad wodą restauracyjkach.
Wjedziemy w masyw Lovćen, gdzie znajduje się potężne mauzoleum Petara Njegosza, najznamienitszego władcy Czarnogóry i wielkiego poety, wieszcza narodowego. Dalej udamy się w przepiękne góry Durmitoru, na szczyt Śavin Kuk, zjedziemy nad kanion rzeki Tary – największy kanion Europy, zawitamy w górskie Biogradsko Jezero, nad brzeg Jeziora Szkoderskiego, by kończąc swoistą „czarnogórską pętlę”, stanąć u wrót Gór Przeklętych, w Ropojańskiej Dolinie.Zapraszam na wyprawę w znane i zupełnie nie odwiedzane przez turystów rejony tego kraju, a czy jest on perłą Adriatyku – ocenicie sami….”
Na koniec dotrzemy do Ulcinja. To miasto o pirackiej tradycji, w którym czuć już powiew orientu, jedyne takie w Czarnogórze, przedsmak Albanii, a za nim kilkanaście kilometrów tzw. Długiej Plaży – jedynego nad Adriatykiem piaszczystego, długiego wybrzeża. Na samym jego końcu rzeka Bojana – granica z Albanią i iście indonezyjskie klimaty w zawieszonych nad wodą restauracyjkach.
Wjedziemy w masyw Lovćen, gdzie znajduje się potężne mauzoleum Petara Njegosza, najznamienitszego władcy Czarnogóry i wielkiego poety, wieszcza narodowego. Dalej udamy się w przepiękne góry Durmitoru, na szczyt Śavin Kuk, zjedziemy nad kanion rzeki Tary – największy kanion Europy, zawitamy w górskie Biogradsko Jezero, nad brzeg Jeziora Szkoderskiego, by kończąc swoistą „czarnogórską pętlę”, stanąć u wrót Gór Przeklętych, w Ropojańskiej Dolinie.Zapraszam na wyprawę w znane i zupełnie nie odwiedzane przez turystów rejony tego kraju, a czy jest on perłą Adriatyku – ocenicie sami….”
Andrzej Pasławski
