Marco Angelini urodził się w Rzymie w 1971 roku. Po ukończeniu studiów na Wydziale Socjologii rzymskiego Uniwersytetu „La Sapienza” podjął studia na Wydziale Psychologii. Do dziś mieszka w Rzymie. Podróżuje, by przyjrzeć się związkom łączącym tradycje i kultury, by śledzić bezkrytyczny optymizm towarzyszący rozwojowi techniki w aglomeracjach miejskich. Poszukiwania środków wyrazu skupia na materii. Zaczynał od wykorzystywania materiałów z odzysku, z czasem zaczął eksperymentować z metalem i plastikiem. W galerii Art NEW media będzie można zobaczyć wybrane prace włoskiego artysty. Premiera wystawy pt. ,,Solchi Urbani” miała miejsce 10 czerwca 2010 roku w galerii André w Rzymie.
,,Ta wystawa to dla Marco Angeliniego krok naprzód – oddalenie się od intymistycznego postrzegania świata (niemal solipsystycznego w swej samotności jednostki wobec otoczenia) w stronę refleksji nad śladami, które pozostawiamy, wędrując. Ślady, a trafniej – bruzdy, to nadal „Resztki”/pozostałości pewnego życia i pewnej wędrówki. Wciąż obserwujemy ewolucję, która jednak wpisuje się w poetykę towarzyszącą artyście od wystawy indywidualnej w Londynie (Restful Turmoil). To wystawa, która mówi o naszych czasach, ukazuje wrażliwość i niemal “socjologiczne” zainteresowanie relacjami międzyludzkimi głęboko naznaczonymi przez rytm i atmosferę metropolii odciskającej na nas swoje piętno.” Alessio Cosentino
,,Język Marco Angeliniego ewoluuje: obok trafnych cytatów ze współczesnych mistrzów – achromatyczności Piera Manzoniego czy drippingu Jacksona Pollocka – które dostrzec można w obrazie Strati, nie brakuje własnych form wyrazu: gazy, plastikowej siatki, metalu i celofanu. Otulają one dzieło i chronią je niczym druga skóra, równoważąc swą regularną mikroprzestrzenią swobodny przepływ koloru w Wings of Hope, Traffic Circle i Traffic Jam. Coraz częstsze staje się ponadto przejmowanie przedmiotów różnego pochodzenia: z przemysłu, z natury, z technologii, po to by uwięzić je w warstwach pigmentu i żywicy. Wciąż da się je rozpoznać: zardzewiały zacisk w dziele Tracce; kable USB, słuchawki i wtyczki elektryczne, które w Tokyo przeniesione zostały na śnieżnobiałą ścianę muzeum technologii, zbędne w obliczu nowej, tajemniczej formy energii – warstwy błękitu rozpościerającej się odrobinę niżej; kawałki zardzewiałego żelaza spojone z płynną powierzchnią w Buenos Aires; roślinna anatomia na stole operacyjnym w dziele Femur; klisza fotograficzna w Urban Transition; płyty kompaktowe w pracach Russia i Helsinki; obwody elektryczne w Living in Town; bloczek styropianowy w Tower Block.” Lorenzo Mantile
Mieliśmy okazję już poznać twórczość Marco Angeliniego podczas kilku wystaw organizowanych przez Jana Kozaczuka w polskich galeriach w Warszawie.
Wernisaż: 2 października 2010, godzina 18:00
Galeria jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 11.00 - 19.00; w soboty - 11.00 - 15.00
Galeria ART NEW media
ul. Krakowskie Przedmieście 41
www.iicvarsavia.esteri.it