Od ponad 30 lat włoskim społeczeństwem rządzi telewizja. Kontroluje ją jeden człowiek. Właścicielem największych stacji telewizyjnych jest włoski premier Silvio Berlusconi. Komercyjne programy Berlusconiego są przez wielu uważane za odzwierciedlenie jego własnego gustu i osobowości. A dla ponad 80% Włochów telewizja to główne albo jedyne źródło informacji o świecie. Temat zgłębia Erik Gandini, włoski reżyser od lat mieszkający w Szwecji, znany z bezkompromisowych obrazów współczesności w filmach takich jak „Nadprodukcja. Terror konsumpcji” i „GITMO – nowe prawa wojny”. Stoję w stumetrowej kolejce do małej sali, gdzie ma być jedyny pokaz dokumentu "Wideokracja" Erika Gandiniego - Włocha żyjącego w Szwecji (gościł u nas na Planete Doc Review).
Już wiadomo, że wszyscy nie dostaną się do środka, ale tłum napiera. Od czoła przychodzi wiadomość, że dodatkowy pokaz filmu o imperium telewizyjnym Berlusconiego i jego ludziach odbędzie się nocą. Kolejki, utajnione pokazy - coś nam to przypomina. Oczywiście peerelowskie skojarzenia są grubo ponad stan, ale zmora autorytaryzmu jest w życiu włoskim obecna, tyle że pojawia się teraz w kolorowej, rozrywkowej postaci. Ich symbolem jest rozbrajający telewizyjny uśmiech Berlusconiego - premiera i imperatora medialnego zarazem. Gandini określa go w swoim dokumencie z latynoska "il presidente".
[ Tadeusz Sobolewski, korespondencja z Festiwalu w Wenecji, Gazeta Wyborcza 2009-09-07 ]
[ Szczegółowy repertuar projekcji ]
KINO.LAB
CSW Zamek Ujazdowski
ul. Jazdów 2
www.kinolab.art.pl