Refleksyjna komedia kontynuująca najlepsze tradycje kina urugwajskiego (Whisky), opowiada o przezwyciężeniu samotności. To historia człowieka, który po latach zapadania się w osobny, pozbawiony kontaktów międzyludzkich świat, dzięki uczuciu powraca do normalnego życia. Pomimo sugestii pojawiającej się w tytule, w "Gigante" nie pojawia się nic gigantycznego oprócz miejsca akcji - ogromnego supermarketu znajdującego się w Montevideo. Ta pełna humoru, minimalistyczna opowieść o samotnym, 35-letnim ochroniarzu pracującym w supermarkecie, Jarze (Horacio Camandule, przypominającym w filmie dobrodusznego niedźwiedzia), popadającym w obsesję na punkcie sprzątaczki, Julii (Leonor Svarcas), z którą nigdy nie zamienił jednego słowa, jest skonstruowana z wielką starannością.

Codzienne życie Jary, nie tylko w pracy, ale też w domu, jest nudną, pełną rutyny egzystencją polegającą jedynie na całonocnej obserwacji monitorów, zasypianiu na kanapie przy włączonym telewizorze, jedzeniu chipsów i rozwiązywaniu krzyżówek lub odwiedzaniu krewnych. Wszystko zmienia się, gdy zaczyna interesować się jedną z pracujących na nocną zmianę sprzątaczek. Jego fascynacja stopniowo przeradza się w obsesję, która nie opiera się na żadnym kontakcie bezpośrednim. Wtedy zaczyna też śledzić kobietę po pracy podążając za nią ciemnymi ulicami Montevideo.

Oficjalna strona filmu GIGANTE