Warsztaty pozwalają zapoznać się z podstawowymi tańcami Dolnej i Górnej Bretanii, nauczyć się koordynacji ruchowej i współtworzenia jednolitego kręgu tańca, W programie znajdą się tańce takie jak Avant Deux de Travers, Rond et Bal Paludier, Dans Treger, Gavotte des, Montagnes (poher, calhannel, dardoup), Gilgodenn danse jeu, Podou Fer danse jeu, Gymnaska, tańce z rodziny laride i rideev, Fiselv, Kost ar c'hoat.
Warsztaty poprowadzi Tomek Kowalczyk. Program (każdego dnia 3 godziny zajęć plus 30 minut przerwy):
  • 6 czerwca: godz.12.00-15.30,
  • 7 czerwca: godz.10.00-13.30.

Zajęcia odbędą sie prawdopodobnie w okolicach Ronda Babka, ale jeżeli grupa będzie bardzo liczna - będą przeniesione w okolice Hali Banacha (na dzień przed warsztatem organizatorzy potwierdzają adres SMS-em).
Cena: 130 zł (osoby, które chciałyby mieć płytę z muzyką do tańców - 135 zł). Zgłoszenia TELEFONICZNE, a wpłaty przelewem do 20 maja.
Kontakt: 506 560 860.

Strój, obuwie: tańce bretońskie są dość żywe i energetyczne, stą dtrój powinien być lekki i wygodny (1-2 warstwy), ciepłe ubiory raczej niewskazane. Obuwie dowolne - najlepiej na niskim obcasie, ale raczej nie baletki ani obuwie na cienkiej podeszwie.

Przeciwskazania do wykonywania tancow bretonskich: kłopoty ze stawami skokowymi, kolanowymi, choroby kardiologiczne, kłopoty z oczami, zaburzenia błędnika. Wielkość grupy: 1-1000 osob.


TAŃCE BRETOŃSKIE
Tańce, które dzisiaj tańczy się w Bretanii, celtyckim regionie na zachodzie Francji, mają długą historię, a ich pochodzenie ginie w odleglych, średniowiecznych czasach. Pierwszym zapisanym śladem ich obecności była wzmianka pochodząca z XVI-wiecznego dzieła kanonika Thoinot Arbeau 'Orchesographie', traktująca o bretońskim tańcu 'Triory de Bretagne', praprzodku dzisiejszego gawota, jak też o starych branlach. Już wtedy taniec stanowił ważną część życia mieszkańców Bretanii. Aż do lat 30-tych XX w. spełniał najważniejszą rolę w zacieśnianiu więzów w zamkniętej rolniczej społeczności: był rytuałem, a nie tylko i wyłacznie rozrywką, nie połączona z innymi dziedzinami życia, jak ma to miejsce w dzisiaj.
W dawniejszych czasach w Bretanii taniec towarzyszyl praktycznie wszystkim czynnościom dnia codziennego: żniwom, młóceniu zboża, przędzeniu wełny, wykonywaniu nowego klepiska, wykopkom, porządkowaniu terenu. Ponieważ pomoc sąsiedzka była powszechnym zjawiskiem w życiu wsi, wyżej wymienione prace gromadziły niejednokrotnie kilkaset osob. Czas odpoczynku, jaki nastepował po pracy, był doskonałą okazją do tańczenia, zabawy. Jednakże taniec bywał też samą pracą, jak w przypadku odnawiania klepiska w domach i na terenie gospodarstwa. Wiele setek nóg pracowicie udeptywało wtedy przez wiele godzin miękka ziemię zmieszaną z glina, aż zyskiwała konsystencję betonu. Taniec był wiec okazją do pomocy, jak i zaprezentowania własnej wytrzymałości i tężyzny fizycznej.

Ze wspólnotowego charakteru tańca w Bretanii wynikają także jego cechy: forma i styl. Przeważnie tańczono w liczebnie nieograniczonym łańcuchu, w nieskonczoność powtarzając tę samą sekwencję ruchów. Z powtarzalności wynikało też dziedziczenie tradycji tańczenia przez kolejne pokolenia: ten sam taniec i w takim samym kształcie tańczony był przez wieki i przekazywany dalej, jako ważny element dziedzictwa osobistego i wspólnego.

W Bretanii przetrwała do dzisiaj niezmiernie ważna cecha tańca: łączy on wiele pokoleń, nie jest czymś ekskluzywnym, zamkniętym, dostępnym tylko dla określonej grupy osob.

Warsztaty, które prowadzi Tomek Kowalczyk, pozwolą przenieść się na krótki czas do Bretanii, dadzą możliwość posmakowania radości, jaką daje taniec.


Wpłat za zajęcia (po wczesniejszym zgłoszeniu telefonicznym) - można dokonywać przelewem na konto:
Raiffeisen Bank - konto: 09 1750 0012 0000 0000 0557 6083
Kinga Makowiecka
ul. Olszynki Grochowskiej 18
04-281 Warszawa