-

Polska biało-czerwoni, Polska biało-czerwoni ..... !!! czyli polski patriotyzm oczami Kostarykańczyka
Autor: Jessica Lumanisha
Źródło: www.kontynent.waw.pl
Polska biało-czerwoni, Polska biało-czerwoni .... “ tak śpiewał cały naród polski, podczas gdy jego wojownicy ścierali się z Rosjanami na placu boju położonym na Pradze Południe, a dokładniej na Saskiej Kępie (prawym brzegu Wisły). Cała przestrzeń, 12 czerwca 2012 r., wypełniona była czerwienią i bielą, centrum Warszawy, okolice Pałacu Kultury i Nauki.

Taki był mój pierwszy kontakt z tym przyjaznym miastem. Zaraz po moim przylocie, odniosłem wrażenie, że mam do czynienia z ludźmi o głębokim poczuciu tożsamości, w tamtej chwili eksponowanym dzięki meczowi piłkarskiemu między Polską a Rosją, a przynajmniej wtedy tak mi się wydawało .... Okazało się, że ta wspólnota narodowa, którą wtedy obserwowałem, nie była efektem EURO 2012. Raz po raz odkrywałem, że istnieje wspólne wyobrażenie skupiające się wokół tego co narodowe, polskie, które naprawdę mnie zafascynowało, wywołując u mnie uczucie podziwu i szacunku dla polskiego patriotyzmu.

Etymologicznie słowo ‘patria’ pochodzi z łacińskiego ‘patris, pater’ którego znaczenie odwołuje się do rodziny, klanu, bądź ziemi ojcowskiej. Dlatego patriotyzm można rozumieć jako poszanowanie, miłość, oddanie pewnej grupy społecznej lub jednostki do ojczystej ziemi (ziemi ojców i matek), nie tylko urodzenia ale również tej, która nas przygarnęła za sprawą więzi rodzinnych, kulturowych, historycznych czy emocjonalnych.

Każda kolejna poznana osoba i odwiedzony dom odkrywały kultywowany patriotyzm, a wiele spotkań i imprez, w których miałem możliwość uczestniczyć pokazywało jak polskie społeczeństwo przesycone jest patriotycznymi ideałami. Euro 2012 dobiegło końca, a jednak kolory biały i czerwony wyłaniają się prawie w każdej rozmowie, między herbatą, żurkiem, wódką i talerzem pierogów.

Gdziekolwiek się znajdziesz, w najmniej spodziewanym momencie, będziesz miał do czynienia z heroicznym Powstaniem Warszawskim, Cudem nad Wisłą, historią utraconych i odzyskanych ziem w wyniku II Wojny Światowej, historią zagarniętych przez ZSRR ziem których Polska nigdy nie odzyskała, przemarszem wojsk napoleońskich, rozbiorem Polski pomiędzy Austrią, Prusami i Rosją, historią Marszałka Piłsudskiego i odzyskaniem niepodległości w 1918 roku, okupacją nazistowską i ustanowieniem PRL.

W mojej głowie, co noc, kłębiła się niezliczona liczba pytań, a wśród niech te najbardziej frapujące: w jaki sposób ta Nacja, tak uprzywilejowana przez swoje geopolityczne położenie, zdołała utrzymać jedność, tożsamość, język, a przede wszystkim tę biało-czerwoną esencję ... ?. Odpowiedź przyszła sama, w sposób bardzo subtelny tak jak opadają białe płatki śniegu na tę ziemię, dla której wielu przelało krew. Można to osiągnąć zaszczepiając poczucie więzi rodzinnych, więzi z ojczyzną i ziemią ojców, dzięki wspólnemu przeżywaniu historii, wydarzeń kulturalnych.

Dla mnie Kostarykańczyka jest godnym podziwu jak starzy i młodzi, ci mniej i bardziej wykształceni, poznają wspólnie własną historię, obchodzą święta narodowe, zawieszają flagi biało-czerwone przy każdym święcie narodowym, jak zanoszą kwiaty i znicze na groby bohaterów walk o niepodległość. Prawie na każdym kroku spotkać można symbole Polski Walczącej i Armii Krajowej. To niesamowite jak ta podziemna armia organizowała tajne nauczanie aby podtrzymać tożsamość narodową, znajomość języka i kształcić kolejne pokolenia.

Polska przypomina mi mój kraj - Kostarykę, ale tę z XX wieku, nie współczesną, kiedy na początku tygodnia, w poniedziałek, w każdej szkole i innych ośrodkach nauczania główny plac apelowy zapełniał się uczniami i nauczycielami, żeby zasalutować przez flagą, oddać jej hołd. Ta ukazywała się naszym oczom, dzieci i młodzieży, prowadzona przez najlepszych w poczcie sztandarowym, a kiedy wciągana była na maszt, my wszyscy tam obecni śpiewaliśmy hymn na jej cześć.
Niestety, tradycja ta zaczęła zanikać w Kostaryce i niewiele z niej pozostało.

Hymn ku czci sztandaru narodowego

Bądź pozdrowiona, szlachetna flago
biało, niebiesko - czerwona
Nigdy żaden rumieniec wstydu nie splamił twojej sławy
Banda Bukanierów
padła u twoich stóp, Ty heroiczna i błogosławiona uratowałaś honor ojczyzny
Twoje pasy, białe jak gronostaj, reprezentują pokój, który zawsze utrzymują
synowie naszego kraju.
Żyjemy w miłości pod błękitem nieba,
pracując z zapałem
na rzecz szczęśliwej przyszłości.

Czerwień na policzkach ludzi pracy
ujawnia cenny dar pełnej wolności.

Zwyciężyłaś w bitwach pod Santa Rosa i Rivas

Niech żyje chwała honoru i lojalności!
Pod ochroną skrzydeł,
twoje godło symbolizuje
święta miłość.
Ty chronisz grobów rodzin Mora i Cañas,
a w naszych piersiach tkasz
tarczę chroniącą nasze serca.


Słowa tego hymnu, mogłyby być zaśpiewane w polskich warunkach, na cześć polskiej flagi i w pełni oddałyby uczucia jakie żywią Polacy wobec własnej ojczyzny.
Wszechobecne pomniki i miejsca pamięci, historia Józefa Piłsudskiego, z pewnością budują i wzmacniają wspólne wyobrażenia patriotyczne Polaków, dlatego myślę, że każdy kto uważa się za patriotę (gdziekolwiek na świecie) powinien poznać Białą i Czerwoną Polskę ...


mgr Oscar Barboza Lizano


Źródło informacji: www.kontynent.waw.pl
Zgłoś aktualizację tego artykułu - zaloguj się

Komentarze  

Permalink Obywatel
To bardzo milo, że cudzoziemcy doceniają to czego my nie zauważamy... Pozwolę sobie przytoczyc moj krotki tekst na temat Powstania Styczniowego a wlasciwie jego glownych bohaterów: Stefan Bobrowski dzięki któremu, Powstanie stało się wydarzeniem dziejowym i Romuald Traugutt, ratujący narodowego zrywu moralną wielkość . Pierwszy zapomniany (albo na zapomnienie skazany...) drugi doczekał się sławy... Obaj złożyli najwyższą ofiarę miłości Ojczyzny - własne życie, Stefan zginął z rąk współrodaka, Romuald wroga. Traugutt bardziej BIAŁY, Bobrowski CZERWONY a razem BIAŁO-CZERWONI... Gloria Victis!!!
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.