W ciągu czterech lat mojego pobytu w Polsce zauważyłem, że jedna z najważniejszych różnic między naszymi krajami to styl jazdy samochodem. Polacy jeżdżą o wiele spokojniej i bardziej przestrzegają znaków drogowych i wyznaczonych pasów, czasami wręcz do przesady. Kiedy nie znam drogi, zdarza mi się wjechać na zły pas, i trudno jest mi go ponownie zmienić. Z drugiej strony w Polsce częściej kierowcy nagle zmieniają pas już na czerwonym świetle. Miłym i powszechnym zwyczajem - we Włoszech niepraktykowanym - jest mruganie światłami w podziękowaniu, gdy ktoś wpuści nas na pas w korku lub przy wjeździe z podporządkowanej. Wielu moich przyjaciół narzeka, że trudno jest przyzwyczaić im się do innego stylu jazdy (tak jak wielu Włochom). Włoski styl jazdy jest może bardziej „anarchiczny”, ale w przeciwieństwie do Polaków, prawie nigdy nie wyprzedzamy z prawej strony, co jest bardzo niebezpiecznym manewrem.
W zimie wszystko się zmienia i gdy ulice są zaśnieżone, należy być znacznie ostrożniejszym. Najlepiej więc porzucić brawurę i nie zapominać o zdrowym rozsądku za kierownicą oraz o tym, by nigdy nie prowadzić po alkoholu. Niestety we Włoszech jest to bardziej tolerowane i wielu kierowców nie stosuje się do tego zakazu. Zauważyłem również, że w Polsce egzamin na prawo jazdy jest bardziej surowo oceniany i zdarza się, że trzeba do niego podchodzić wiele razy. Wielu moich przyjaciół opowiadało mi, że to bardzo trudny i stresujący egzamin.
Pozdrawiam wszystkich polskich i włoskich kierowców. Jeśli o mnie chodzi, spolonizowałem się i staram się dostosować do waszego stylu jazdy. Nigdy jednak nie wyprzedzam z prawej.
Giovanni Genco
Tłumaczenie z jęz. włoskiego: Ola Pomarańska